Nieufność wobec kobiet – czy brak zaufania do płci przeciwnej jest czymś faktycznie złym?

Otrzymaj dostęp do archiwum webinarów dot. kobiet i relacji damsko-męskich!

Czy nieufność wobec kobiet jest zawsze czymś złym i absolutnie negatywnym? Czy my, mężczyźni, powinniśmy być wobec kobiet pełni ufności i wierzyć w ich wszystkie słowa i zapewnienia? Mój ostatni wpis dotyczący słów kobiety i zaufania wywołał wiele ciekawych uwag i gorzkich wyrzutów w kierunku moich publikacji. Czy słusznie? Przekonajmy się zatem. W niniejszym artykule, wyjaśnimy sobię kwestie zaufania, przyczyn jego braku oraz odpowiemy na podstawowe pytanie – czy nieufność wobec kobiet jest czymś faktycznie złym? Zapraszam do lektury!

Brak zaufania – skąd w ogóle się bierze?

Tak jak napisałem to powyżej, zanim zaczniemy dyskutować o zaufaniu wobec kobiet, porozmawiajmy o samym pojęciu i wyjaśnijmy sobie kilka podstawowych kwestii.

Po pierwsze – czym w ogóle jest zaufanie i dlaczego mamy do czynienia z nieufnością?

Według Słownika Języka Polskiego, zaufanie jest całkowitym zawierzeniem komuś lub czemuś. Mając zaufanie do kogoś, głęboko wierzymy, że dana osoba…

  • nas nie oszuka;
  • ma wobec nas dobre zamiary;
  • jest wobec nas szczera;
  • zadba o nasze dobro;
  • spełni nasze oczekiwania i będzie wobec nas uczciwa;

Tak samo jest w relacjach damsko-męskich. Jeżeli ufamy kobiecie, to automatycznie uznajemy, że ta kobieta będzie wobec nas fair, nie zrani nas, jest wobec nas zainteresowana i po prostu nas nie oszuka.

Brak zaufania wobec kobiety…

Jeżeli natomiast nie mamy do kogoś zaufania, nie musi to od razu oznaczać faktu, że kogoś nie lubimy lub chcemy mu zrobić coś złego. Absolutnie nie! Jeżeli kogoś jeszcze dostatecznie nie znamy i nie wiemy jakim człowiekiem jest, to naturalnie – po prostu  mu nie ufamy.

Nie robimy tego przecież z jakiś niskich pobudek, lecz ze zwykłej ostrożności. Nie chcemy przecież zostać wykorzystani, oszukani i rozczarowani, nieprawdaż? Skoro nie mamy pewności, że dany człowiek jest godny zaufania, to po prostu z ostrożności, przejawiamy wobec niego pewien dystans.

Tak samo sprawa wygląda w relacjach damsko-męskich. Gdy nie znamy kobiety i nie nabraliśmy do niej zaufania, to czemu mielibyśmy wykładać jej swoje serce na tacy i narażać się na zranienie lub wykorzystanie? Przecież nie od dziś wiadomo, że świat pełny jest ludzi nieuczciwych i mających nieraz złe zamiary wobec nas. Taki stan rzeczy jest niezaprzeczalny i niepodważalny. Dlaczego więc, skoro oszukać Cię może…

  • twój pracodawca;
  • sprzedawca;
  • twój znajomy;

… to czemu nie może to zrobić kobieta z którą randkujesz lub jesteś w związku? Świat niestety nie jest aż tak piękny i musimy mieć  tego świadomość. Zdarzają się co prawda niezwykle wartościowe kobiety i wierne partnerki – co do tego nie ma wątpliwości. Niemniej jednak, po drugiej stronie barykady, są również i te złe przedstawicielki płci pięknej.

Dlatego też, czy nie wydaje Ci się, iż obdarowywanie wszystkich kobiet bezgranicznym zaufaniem tylko i wyłącznie dlatego, że istnieje jakiś procent kobiet uczciwych, jest nieco głupie?

Kobieta może przecież Cie wykorzystać!

Doskonale zdaje sobie sprawę, iż istnieje wiele wartościowych kobiet, które Cię nie oszukają i nie wykorzystają do własnych egoistycznych celów. Chwała im za to! Jednak, jak już wcześniej zostało to wspomniane, to tylko pewien chlubny procent nieco większej populacji.

Jak zatem rozpoznasz uczciwą kobietę od tej nieuczciwej? Po zapachu? Po wyglądzie? A może jeszcze po czymś innym?

Właściwie, bardzo ciężko rozpoznać intencje kobiety, posiłkując się wyłącznie jej cechami zewnętrznymi. Mógłbym nawet zaryzykować stwierdzenie, iż czasami jest to nawet niemożliwe.

Pamiętaj, że potencjalnie każda kobieta może Cię wykorzystać lub zranić!

Aby uniknąć niepotrzebnych nerwów i emocjonalnych rozterek, po prostu bądź ostrożny i dawkuj swoje zaufanie do kobiet powoli. Nie doradzam Ci oczywiście, abyś w ogóle kobietom nie ufał i był twardy jak skała. Nie! Dawkuj swoje zaufanie wraz ze wzrostem stażu w relacji oraz na podstawie jej dotychczasowego zachowania.

Mówiąc jednak o nieufności wobec kobiet, warto zastanowić się nad nim w poniższych przypadkach:

Początek znajomości

Naturalnym jest, że na samym początku znajomości, kompletnie nie znacie się z dziewczyną. Ty nie wiesz z jakiej gliny jest ulepiona, a ona nie wie z jakiej Ty. Kompletna niewiedza i brak czynników pozwalających na całkowite oddanie i zaufanie. Spotykając się z dziewczyną na samym początku, właściwie nie masz stuprocentowej pewności co do odpowiedzi na nastepujące pytania:

  • Czy dziewczyna jest mną zainteresowana w sensie romantycznym?
  • Czy ona chce być ze mną w związku czy też mieć jakiegokolwiek chłopaka?
  • Ona się mną bawi czy to może coś bardziej poważnego?
  • Zależy jej na stałym związku czy też na szybkiej zabawie?
  • Jakie są jej intencje wobec mnie?

Skoro nie ma co do tego żadnej pewności, powinieneś w tej sytuacji wykazać się pewną nieufnością i dystansem. Zawsze istnieje bowiem szansa, że kobieta spotyka się z Tobą dla egoistycznego powodu i chce po prostu Cię wykorzystać.

Spadek jej zainteresowania w związku

Intuicja podpowiada, że romantyczny związek z drugą osobą to przestrzeń wzajemnego zaufania i oddania gdzie o jakiejkolwiek nieufności mówić nie można. Rzeczywistość jednak wskazuje, że nierzadko zdarzają się nawet małżeństwa, które są nieszczere i zepsute.

Sam fakt bycia w związku z jakąkolwiek kobietą nie immunizuje Ciebie jak i ją od tego, aby mieć jakieś ukryte egoistyczne plany. Zwłaszcza, jeżeli kobiece zachowanie wskazuje Ci wprost na to, że coś się dzieje

To właśnie w takiej sytuacji, należy nabrać pewnego dystansu i chłodnego podejścia do relacji.

Jeżeli dziewczyna…

  • ostatnim czasem zaczyna przejawiać oznaki braku zainteresowania;
  • zaczyna dziwnie się zachowywać;
  • ciągle się kłóci i szuka pretekstów do wojny;

… to być może coś jest na rzeczy?

Nieufność wobec kobiet – i co dalej?

Skoro już stwierdziliśmy pewną zasadność braku zaufania w niektórych sytuacjach, to pozostaje nam następujące pytanie: w jaki sposób ma przejawiać się nasza nieufność? W jaki sposób mamy okazywać brak zaufania do kobiety?

Zapewne, gdy mówimy o nieufności, masz przed oczyma bardzo ostentacyjny scenariusz okazania swoich intencji. Możesz przecież pomyśleć:

„Od razu na pierwszym spotkaniu pokaże kobiecie swoją nieufność, zacznę mówić o damskim wykorzystywaniu oraz oskarżę kobietę o potencjalne nadużycia!”

Czy w taki sposób powinieneś uzewnętrznić swój stosunek do płci pięknej? Oczywiście, że nie!

Właściwie, to w ogóle nie powinieneś uzewnętrzniać swoich uczuć czy też poziomu zaufania. Kobieta nie musi wiedzieć tego, że na początku masz ograniczone zaufanie! Taki stan rzeczy przecież jest naturalny na początku każdej znajomości. Mówienie jej takich rzeczy wprost jest po prostu bezsensowne i conajmniej niegrzeczne!

Jak mam zatem się zachowywać?

Po pierwsze – nie uzewnętrzniaj swojej nieufności i braków w zaufaniu. Twoja postawa powinna polegać przede wszystkim na:

  • Zdystansowanym podejściu do jej deklaracji słownych – nie wierz w każde jej wypowiedziane słowo, traktuj jej deklaracje z pewnym dystansem i zdawaj sobie sprawę z tego, że nie zawsze kobieta będzie mówić Ci tylko i wyłącznie prawdę.
  • Patrzeniu na jej czyny – zamiast interpretować każde jej słowo, przyglądaj się uważnie jej czynom i na podstawie jej postępowania, wyciągaj wnioski.
  • Chłodnym spojrzeniu na sprawę: nie ekscytuj się, nie wpadaj w przesadną euforię. Podejdź do tego wszystkiego z chłodnym i zdystansowanym podejściem. Nie ulegaj syndromowi „różowych okularów” i nie trać kontroli nad sytuacją!

Pamiętaj, że Twoja zdystansowana postawa wobec kobiet ma wynikać ze zdrowego rozsądku i ostrożności, a nie z nienawiści czy uprzedzenia wobec płci przeciwnej!

Nieufność wobec kobiet – jak to z tym jest?

Czy nieufność wobec kobiet jest czymś złym? Nie, o ile wynika ona z naszej ostrożności i zdrowego rozsądku. Kobieta, tak samo jak każdy inny człowiek, może mieć wobec Ciebie nieszczere i złe intencje. Aby sprawdzić co tak naprawdę siedzi w jej sercu i głowie, musimy ją poznać, co niestety, wymaga trochę czasu i cierpliwości. Dlatego też, szczególnie na samym początku znajomości, pewna doza nieufności wobec płci przeciwnej jest wskazana. Dlaczego? Chociażby dlatego, że tej drugiej osoby nie znamy i nie wiemy jakie wobec nas ma intencje!

Dlatego też, aby uniknąć potencjalnego rozczarowania/wykorzystania/zranienia, powoli dawkujmy swoje zaufanie i nie obdarowywujmy płci przeciwnej bezgranicznym zaufaniem – przynajmniej na samym początku relacji.

Nieufność podyktowana naszym własnym dobrem nie jest niczym złym. To naturalny odruch występujący w relacjach międzyludzkich czy też biznesowych.

Kobiety na początku relacji też nam do końca nie ufają. Czy jest w tym coś złego? Absolutnie nie!

Bierzmy od nich zatem przykład, poznawajmy się i dawkujmy stopniowo nasze zaufanie.

Pozdrawiam
Artur Witoś

Newsletter

Chcesz otrzymywać na bieżąco więcej wartościowych treści na temat randek, kobiet i związków?
Dołącz do męskiego grona oraz otrzymaj darmowy raport PDF, tak na dobry początek!

 

 

Newsletter

Chcesz otrzymywać na bieżąco więcej wartościowych treści na temat randek, kobiet i związków?
Dołącz do męskiego grona oraz otrzymaj darmowy raport PDF, tak na dobry początek!

Zobacz również:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Algorytm Podrywu, czyli jak zdobyć wartościową dziewczynę do związku!

Czy faktycznie jestem plagiatorem?

Zapoznaj się proszę z moim artykułem na ten temat, w ramach którego wyjaśniam dlaczego wszystkie zarzuty są wobec mnie bezpodstawne, a ja nie jestem plagiatorem i oszustem.

Czy faktycznie jestem plagiatorem?

Zapoznaj się proszę z moim artykułem na ten temat, w ramach którego wyjaśniam dlaczego wszystkie zarzuty są wobec mnie bezpodstawne, a ja nie jestem plagiatorem i oszustem.