Dziewczyna mówi mi, że… Czy powinniśmy wierzyć w słowa kobiety?

Otrzymaj dostęp do archiwum webinarów dot. kobiet i relacji damsko-męskich!

„Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam. Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam…” – tak niegdyś śpiewała Budka Suflera, zachęcając mężczyzn do nieufności wobec płci pięknej. Czy faktycznie powinnismy być nieufni wobec kobiet i nie wierzyć w ich słowa? Czy wszystkie kobiety to straszne kłamczuchy i osoby niewarte zaufania? Na powyżej zadane pytanie można odpowiedzieć – to zależy. Niemniej jednak, na łamach tego artykułu, postaram się rozwiązać ten problem i wskazać Ci momenty w których możesz ufać kobiecie, a w których powinieneś faktycznie wyróżnić się dystansem i nieufnością. Jeżeli jesteś zainteresowany tym tematem, to zapraszam Cię do lektury tego wpisu!

Dziewczyna mówi mi, że…

W artykule tym, będziemy mówić konkretnie o sytuacji w której dziewczyna coś Ci mówi i Ty zastanawiasz się co ona ma na myśli lub czy to co mówi, jest jakoś zgodne z prawdą.

Sam pomysł na ten wpis narodził się z dosyć dużej ilości pytań moich czytelników, którzy w wiadomościach prywatnych proszą mnie o interpretację słów kobiet:

  • „Dziewczyna mówi mi, że jestem przystojny i by mnie schrupała… Co ona miała na myśli?”
  • „Dziewczyna mówi, że nie chce chłopaka. Co to znaczy?”
  • „Ona obiecała mi, że będzie już mówić mi prawdę i tylko prawdę…”
  • „Moja kobieta powiedziała mi, że ten romans był tylko przypadkiem i ona juz nigdy mnie nie zdradzi…”
  • „Moja ukochana mnie nie szanuje, ale przecież ona cały czas mówi, że mnie kocha. Co ona ma na myśli?”

No właśnie – dziewczyna coś mówi i co dalej? Czy powinniśmy wierzyć w jej słowa?

Czyny są ważniejsze niż słowa!

Na samym początku, muszę podkreślić jedną bardzo ważną rzecz. Kobiece czyny i jej zachowania powiedzą Ci znacznie więcej niż jej słodkie słówka i kwieciste deklaracje! Podczas interpretacji całościowego zachowania kobiety, miej zawsze w głowie poniższą zasadę:

Kobiece czyny mają znacznie większy ciężar gatunkowy niż jej deklaracje słowne. Jeżeli nie wiesz o co chodzi kobiecie, patrz na zachowanie, a nie na słowa!

Bardzo często zdarza się tak, że kobiece zachowanie stoi w oczywistej sprzeczności z kobiecymi słowami. W takiej sytuacji, mężczyźni zachodzą w głowę i zastanawiają się co to wszystko ma znaczyć. Problemem nie jest dziewczyna, lecz złe podejście do interpretacji jej zachowania.

Powtarzając raz jeszcze – jeżeli nie wiesz na co patrzeć – patrz na czyny.

Kobieta może powiedzieć Ci naprawdę dużo i właściwie nie musi to nic znaczyć. Jedyne co się tutaj liczy, to jej czyny!

Czy wierzyć kobiecie?

Jednak wcześniejszy akapit nie wyczerpuje pytania postawionego na samym początku – czy wierzyć kobiecie? Czy powinniśmy brać na wiarę każde słowo wypowiedziane przez płeć przeciwną?

Aby odpowiedź była bardziej ścisła i ostra, podzielmy ją na kilka części:

Początek relacji, pierwsze spotkania

Na samym początku, gdy nie masz z dziewczyną jeszcze kilkumiesięcznego stażu, nie ufaj w żadne kobiece słowo! Jeżeli dziewczyna będzie mówić Ci, że…

  • jesteś super facetem…
  • oszalała na Twoim punkcie…
  • podobasz się jej…
  • nie ma kontaktu z byłym…
  • nie może się spotkać, bo jest zajęta…
  • potrzebuje jeszcze trochę czasu na związek…
  • nie chce mieć chłopaka…

… to po prostu przyjmij taką deklarację do wiadomości i nie wchodź w głowę co ona oznacza. Właściwie, na takim etapie rozwoju relacji, to taka deklaracja może oznaczać wszystko. Kobieta może co prawda powiedzieć Ci prawdę, ale może równie zełgać z jakiegoś egoistycznego powodu.

Miej zawsze świadomość tego, że dziewczyna z którą się spotykasz, może mieć wobec Ciebie nieprzyzwoite i złe intencje. Na samym początku relacji, nie jesteś w stanie zweryfikować jej prawdziwego zainteresowania i intencji. Dlatego też, bądź ostrożny, nie wierz w jej słowa i uważnie przyglądaj się jej zachowaniom.

Kilka miesięcy stażu

Po kilku miesiącach stażu, a więc podczas pierwszych chwil Waszego związku, możesz już kobiecie bardziej zaufać. Mimo wszystko jednak, tak jak w poprzednim przypadku, przepuszczaj jej wszystkie słowa i deklaracje przez filtr zdrowego rozsądku. Nie musisz być aż tak nieufny, ale mimo wszystko – przyjmuj jej słowa z dystansem.

Zawsze istnieje jakaś szansa na to, że ta dziewczyna chce Cię w jakiś sposób wykorzystać lub po prostu kłamie tylko po to byś nie dowiedział się prawdy.

Bądź nadal czujny i w przypadku niezgodności i wątpliwości, bierz na tapetę jej zachowanie, nie słowa.

Kilka lat związku lub więcej

Gdy jesteście już ze sobą kilka lat w związku, naturalnym jest to, że już znacznie bardziej się znacie i darzycie się większym zaufaniem. W takiej sytuacji, głupotą byłoby podchodzić do swojej kobiety ze szczerą nieufnością i podejrzliwością. Jeżeli masz już za sobą kilka lat udanej relacji ze swoją kobietą, to masz poważne wskazania ku temu aby ufać w jej słowa i deklaracje. Jeśli ona przez te lata była godna zaufania, to raczej tak powinno juz pozostać.

Mimo wszystko jednak, malutka szczypta rozsądku i ostrożności nie powinna być problemem.

Tak samo jak w każdym poprzednim przypadku, jeżeli interpretujesz zachowanie kobiety – patrz na samym początku na czyny. Potem zaś, patrz na jej słowa i weryfikuj czy zgadzają się z jej postępowaniem.

Jak to jest z tym zaufaniem? Czy powinniśmy wierzyć kobiecie?

Jak mogleś zauważyć to na poprzednich przypadkach, kwestia zaufania do kobiety nie jest zerojedynkowa. Na samym początku relacji, powinniśmy być bardzo ostrożni i właściwie w ogóle nie zwracać uwagi na słowa kobiety. Później zaś, przy coraz większym stażu i zaangażowaniu w relacje, możemy rownież dawkować swoje zaufanie.

Pamiętaj jednak, że w niektórych sytuacjach, nawet kobieta mająca do Ciebie bardzo dobre zamiary, nie powie Ci bezpośrednio prawdy. Dlaczego? Chociażby dlatego, że nie będzie chciała zrobić Ci przykrości i powie Ci to co chciał będziesz usłyszeć.

To bardzo częsty problem w momencie, gdy facet zaczyna mieć wątpliwości co do uczuć swojej partnerki i po prostu się ją o to pyta:

„Kochanie, czy Ty mnie jeszcze kochasz?”

Jak myślisz, jaka będzie odpowiedź tej dziewczyny? Oczywiście, że potwierdzająca! Problem jest jednak w tym, że dziewczyna Ci to potwierdzi nawet gdy faktycznie nie jest w ogóle Tobą zainteresowana. No bo co ona ma Ci w takiej sytuacji odpowiedzieć? „Nie kocham Cię głuptasie ale jestem z Tobą w związku poprzez zasiedzenie”?

W niektórych sytuacjach, nawet najbardziej gorliwe prośby i chęci, nie ujawnią intencji kobiety i jej uczuć. Aby to sprawdzić, musisz obserwować jej zachowanie. ZACHOWANIE, a nie jej SŁOWA!

Jeżeli dziewczyna coś mówi, to znaczy że MÓWI!

Na samym początku znajomości, nie przywiązuj zbytniej wagi co do jej słów, deklaracji i zapewnień. Kobieta może w takiej sytuacji mówić wszystko i właściwie nic z tego może nie wyniknąć.

Jeżeli dziewczyna coś mówi, to znaczy że MÓWI – właściwie nic więcej!

Skup się na jej zachowaniu, a nie na słowach. Gdy ona zasłuży sobie na to po kilku miesiącach, latach – możesz jej trochę zaufać. Do tego czasu jednak, nie przywiązuj zbyt dużej uwagi do jej słów. Patrz na jej czyny. Jeżeli to zignorujesz i zaczniesz wierzyć w jej słowa i zapewnienia, wystawiasz się niepewność, losowość i ewentualne cierpienie!

Czy aby na pewno chcesz tyle ryzykować?

Pozdrawiam
Artur Witoś

Newsletter

Chcesz otrzymywać na bieżąco więcej wartościowych treści na temat randek, kobiet i związków?
Dołącz do męskiego grona oraz otrzymaj darmowy raport PDF, tak na dobry początek!

 

 

 

Newsletter

Chcesz otrzymywać na bieżąco więcej wartościowych treści na temat randek, kobiet i związków?
Dołącz do męskiego grona oraz otrzymaj darmowy raport PDF, tak na dobry początek!

Zobacz również:

7 thoughts on “Dziewczyna mówi mi, że… Czy powinniśmy wierzyć w słowa kobiety?

  1. Czytam ten artykuł i aż boję się, że ludzie będą wierzyć w to, co zostało napisane. Jedyne co jest prawdziwe to zdanie „Czyny są ważniejsze niż słowa”, ale to odnosi się akurat do każdego, reszta to poradnik na zasadzie jak nie ufać, jak na początku znajomości budować dystans. Tylko po co? Oczywiście, że na początku każdy i facet i kobieta obserwują się i nie opowiadają wszystkiego o sobie. A mówienie o planach na całe życie i oczekiwaniach od chłopaka jest nie na miejscu. Zazwyczaj ludzie zaczynają od small talków, które są wprawdzie niekonkretne, ale są też wstępem do poważniejszych rozmów. Jeśli rozmawiasz z kobietą i zastanawiasz się, czy jej ufać, to lepiej w ogóle odpuścić sobie taką rozmowę, bo to strata czasu.

    1. Po co mieć ograniczone zaufanie i budować dystans na początku znajomości? Może dlatego, że kobiety, tak jak zresztą i mężczyźni, mogą mieć wobec nas nieszczere intencje? Może chcą udawać zainteresowanie by zrealizować swój egoistyczny interes? Świat (a więc i relacje damsko-męskie) nie jest piękną doliną usłaną różami i nie każda historia kończy się wesołym oberkiem. Rozumiem, że masz podejście do świata w stylu „wszyscy ludzie są dobrzy i będą robić dla siebie same dobre rzeczy”, co jako kobiecie, przynosi Ci zaszczyt. Niemniej jednak, prawda jest taka, że ludzie bardzo często mają złe zamiary wobec nas i mogą wykorzystać naszą łatwowierność do własnych celów.

      Aby bardziej uwypuklić mój punkt widzenia, droga Aleksandro, załóżmy że…
      Spotykasz przystojnego mężczyznę, który zatrzymuje Cię na ulicy i przekonuje, że ma dla Ciebie milion dolarów. Jest tylko jeden warunek – musisz z nim wejść do „ciemnej uliczki”. Chłopak pięknie Ci to argumentuje i zapewnia, że wszystko będzie OK, bez żadnego oszustwa. Uwierzysz mu? Jeżeli nie, to dlaczego? Przecież wszyscy ludzie są braćmi i miłość jest wśród nas… Jakie masz podstawy do tego, aby mu nie ufać? Przecież ładnie wygląda i pięknie mówi… Czy coś może pójść nie tak? Hmmm?

      Tak samo jest z relacjami damsko-męskimi. Kobiety niekiedy wykorzystują facetów, bawią się nimi, co później prowadzi do ogromnych zranień i jeszcze bardziej poważniejszych konsekwencji. Dlaczego? „No bo ja jej zaufałem… Tak pięknie mi mówiła, że mnie kocha, a wyszło że jest…”

      Takie są fakty. Ten artykuł nie ma na celu zbudowania organicznej niechęci do kobiet. Ten artykuł to głos rozsądku i ostrożności w tak niepewnych i ciekawych czasach.

  2. Wiele z tych rzeczy to zwykłe stereotypy, ciężko też mówić o zachowaniach kobiety i ich analizie, ponieważ nigdy nie wiemy, jaką ktoś jest osobą. W budowaniu relacji wszystko wychodzi naturalnie, trzeba być ostrożnym, ale też nie stawiać wokół siebie muru, tworzyć dystansu.

    1. Czy na pewno nigdy nie wiemy jaką ktoś jest osobą? Czy ludzkie zachowanie, a w dalszej perspektywie, prawa rządzące tym światem, są niezdolne do poznania i przyswojenia? Czy świat jest kłębowiskiem losowych zdarzeń? A może świat działa według zasady przyczynowości? Na samym początku, naturalnie nie znamy drugiej osoby i jej zamiarów wobec nas. Nie oznacza to jednak tego, że nigdy już ich nie poznamy. Jest to możliwe, ale w dłuższej perspektywie, a więc po pewnym stażu. Do tego momentu jednak, nie mamy pewności co do tego, czy dziewczyna jest z nami serio czy chce może nas jakoś wykorzystać. Dlatego też, zalecam w takich sytuacjach ograniczone zaufanie podyktowane zdrowym rozsądkiem i dbałością o własne interesy. Nie ma w tym żadnego zacietrzewienia i tworzenie wokół siebi muru dla samej zasady. Trzeba faktycznie być ostrożnym i mój artykuł przedstawia odpowiednie środki ostrożności.

      1. Nigdy nie będziesz w stanie dokładnie poznać prawdziwego wnętrza człowieka. Bez czytania w myślach możesz co najwyżej zbudować w swojej głowie obraz danej osoby, który niekoniecznie jest prawdziwy. Ludzie się różnie zachowują w różnych sytuacjach i pod wpływem różnych sytuacji. Nie jesteś w stanie przewidzieć ich dokładnego zachowania. Ogólnie na świecie dzieją się zjawiska, których naukowcy i lekarze nie są w stanie wytłumaczyć. Dowodzi to, że nie znamy wszystkich praw rządzących światem. Przyczynowość i losowość występują razem.

  3. Myślę, że można wierzyć w słowa kobiety, ale tylko wtedy, kiedy jej zachowania są z nimi spójne.

    Generalnie jak kobieta nie kocha swojego faceta, to powinna mu to powiedzieć. Po co się męczyć całe życie z kimś, kto jej nie odpowiada? Nie lepiej ten czas spożytkować na poszukiwanie właściwej osoby? Przecież nie każdy musi każdemu odpowiadać.

    Generalnie ze ślepej wiary w słowa innych ludzi mogą być tylko problemy.

  4. Z mojego doświadczenia (40 lat i tyleż dziewczyn, w tym żona, nadal) to najlepiej „po norwesku” tj. najpierw iść do łóżka, a potem ewentualnie budować znajomość, związek, małżeństwo.
    Jak dziewczyna nie chce od razu, nooo ewentualnie za drugim razem (gdy pierwsze to zapoznawcze 15 minut) to potem jest użeranie się, a czasem i kochanek, no ale wiadomo – co kto lubi. Zatem jak mówię, wchodzić w związki z tymi, które chcą iść do łóżka (i oczywiście wchodzić w związek też, bo jak np. mężatka, no to nie będzie oczekiwała związku innego niż FWB). To jest proste.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Algorytm Podrywu, czyli jak zdobyć wartościową dziewczynę do związku!

Czy faktycznie jestem plagiatorem?

Zapoznaj się proszę z moim artykułem na ten temat, w ramach którego wyjaśniam dlaczego wszystkie zarzuty są wobec mnie bezpodstawne, a ja nie jestem plagiatorem i oszustem.

Czy faktycznie jestem plagiatorem?

Zapoznaj się proszę z moim artykułem na ten temat, w ramach którego wyjaśniam dlaczego wszystkie zarzuty są wobec mnie bezpodstawne, a ja nie jestem plagiatorem i oszustem.