Umówiłeś się z dziewczyną na pierwszą randkę. Zapewne teraz rozmyślasz jak się do tego przygotować oraz co zrobić, aby zjednać sobie przychylność nowo poznanej dziewczyny. Szukasz odpowiedzi w Internecie i trafiasz na porady dotyczące kwiatka na pierwszej randce. Czy kwiaty na pierwsze spotkanie to dobry pomysł? Co powinieneś zrobić aby nie zaprzepaścić szansy na dobre pierwsze wrażenie podczas Waszego spotkania? Odpowiedź na Twoje pytania znajduje się właśnie w tym artykule. Zapraszam Cię do lektury!
Kwiaty na pierwsze spotkanie – to dobry pomysł?
Buszując po stronach/forach poświęconym relacjom damsko-męskim czy też rozmawiając z innymi ludźmi, niekiedy możemy usłyszeć następujące porady dotyczące pierwszej randki:
Musisz zachować się jak dżentelmen i koniecznie masz kupić dziewczynie kwiatek na pierwsze spotkanie. Bez bukietu w ogóle nie pojawiaj się na spotkaniu!
„Kwiaty być muszą! Jeżeli nie kwiaty, to przynajmniej jakiś prezent jak czekoladki czy drobna biżuteria…”
Według propagatorów takiego rozwiązania, kwiaty na pierwsze spotkanie…
- Sprawiają że dziewczyna będzie wniebowzięta i jej zainteresowanie drastycznie się zwiększy;
- Pokazują dziewczynie naszą klasę oraz podkreślają fakt, że jesteśmy dżentalmenami;
- Wskazują dziewczynie w sposób pośredni, że będziemy o nią dbać i będziemy wyśmienitymi partnerami do związku;
- Zwiększają prawdopodobieństwo na kolejną randkę.
Czy aby na pewno? Czy kwiaty to magiczny klucz otwierający serce każdej kobiety?
Kwiaty na pierwsze spotkanie to KIEPSKI pomysł!
Prawda jest taka, że kwiaty na pierwsze spotkanie to bardzo słaby pomysł. Jeżeli planujesz pierwszą randkę i chcesz dobrze wypaść, to wybij sobie z głowy pomysł z kwiatami – dobrze Ci radzę.
Niestety, ale sam głupi bukiet kwiatów nie przekona dziewczyny do Ciebie oraz nie sprawi, że kobieta będzie ganiała za Tobą na kolanach. Jeżeli miałbym Ci dać jeszcze jedną radę, to odradziłbym Ci w ogóle kupowanie jakichkolwiek prezentów na pierwszą randkę. To nie jest drogą, którą chcesz iść!
Kupowanie prezentów na pierwszą randkę jest wysoce niewskazane. Takie praktyki przyniosą Ci więcej strat niż korzyści.
Jeżeli nie zgadzasz się z moim twierdzeniem i nadal stawiasz na swoim, pozwól że przedstawię Ci kilka argumentów przemawiających za tym aby się wstrzymać z kwiatami – przynajmniej na pierwszym spotkaniu z dziewczyną.
Wręczanie kwiatów jest mega słabe!
Tak na prawdę przynoszenie kwiatów na pierwsze spotkanie przynosi odwrotne skutki od oczekiwanych. Każdy mężczyzna, poprzez drobny prezent na pierwszej randce, chce w pewnym stopniu przypodobać się dziewczynie i wejść w jej łaski. Facet myśli, że jak dziewczyna otrzyma od niego jakiś drobny upominek, to od razu rzuci mu się w ramiona, a jej zainteresowanie wskoczy na kosmiczny poziom.
Bardzo często jest wręcz przeciwnie!
Zamiast sprawić dziewczynie przyjemność, my tak naprawdę wyrządzamy sobie sami krzywdę. Po pierwsze, przynosząc kwiaty na pierwsze spotkanie z nowo poznaną dziewczyną, automatycznie wprowadzasz do Waszego spotkania bardzo ciężką atmosferę.
Załóżmy że spotykacie się w popularnej kawiarni w centrum Waszego miasta. Dziewczyna czeka na Ciebie na miejscu, a Ty wpadasz do kawiarni z bukietem kwiatów…
- Inni ludzie mogą pomyśleć, że jesteście parą i będą przewidywać, że zaraz oświadczysz się tej dziewczynie.
- Sama dziewczyna może pomyśleć, że jesteś napalony lub masz mocne ciśnienie na związek.
- Dziewczyna może zawsze odmówić przyjęcia wcześniej wspomnianego bukietu, ponieważ będzie zniesmaczona czy też onieśmielona Twoim zachowaniem.
- Ona może potem sobie pomyśleć, że będziesz próbował ją cały czas jakoś przekupywać drobiazgami czy też prezentami.
Widzisz? Tyle możliwości, a to tylko głupi kwiatek!
Pierwsza randka to nie miejsce na prezenty
Musisz zdać sobie sprawę, że jesteś równy dziewczynie i nie musisz nadrabiać jakichkolwiek braków za pomocą komplementów czy też głupich prezentów. Wasza pierwsza randka to taka rozmowa kwalifikacyjna na polu relacji damsko-męskich. Podczas pierwszego spotkania, obydwoje sprawdzacie swoje charaktery oraz wstępnie decydujecie czy warto w ogóle angażować się w relację. Można więc stwierdzić, iż kobieta na pierwszej randce jest „swoistym pracodawcą”, który sprawdzi Twoje umięjętności i charakter oraz zadecyduje czy warto poświęcić Tobie więcej czasu.
Co zrobić aby pierwsza randka była udana? Unikaj tych 5 błędów!
Doskonale wiesz, że podczas rozmowy o prace prezent dla rekrutera jest niewskazany. To samo tyczy się pierwszej randki!
Jeżeli wyskoczysz z kwiatami na pierwszej randce, to dziewczyna…
- pomyśli, że chcesz ją jakoś przekupić
- stwierdzi, że chcesz jakoś zrekompensować swoje braki
Kwiaty na pierwsze spotkanie to bardzo słaby pomysł.
Syndrom miłego chłopca
Dodatkowo, kiedy będziesz próbował obdarowywać dziewczynę różnego rodzajami prezentami, to dziewczyna może słusznie wrzucić Cię do worka miłego i przyjemnego chłopczyka. Od razu podkreślam:
Łatka miłego chłopca pozwoli Ci najwyżej na zostanie przyjacielem kobiety!
Prawda jest taka, że kobiety nie są zainteresowane miłymi, potulnymi i bezpłciowymi facetami. Jeżeli będziesz zasypywał ją prezentami od samego początku, to ona może właśnie tak o Tobie pomyśleć.
Wiesz dlaczego?
Ponieważ przeważająca większość facetów, którzy przychodzą na pierwsze spotkanie z kwiatami to właśnie mili i potulni chłopcy, którzy…
- cały czas będa dziewczynę komplementować;
- nigdy nie sprzeciwią się dziewczynie i będą na jej każde zawołanie;
- będą zachowywać się jak „koleżanka w długich spodniach”;
- są strasznymi nudziarzami;
- będą cały czas rozmawiać o uczuciach i o tym, że się w dziewczynie zakochali.
Kobiety, a w szczególności te piekne, mają do czynienia z takimi typami bardzo często. Schemat jest bardzo podobny:
Dziewczyna daję szansę facetowi oraz się z nim umawia. Koleś zabiera ją na romantyczną kolację przy świecach lub też do kina, wręczając oczywiście przy tym bukiet kwiatów. Po pierwszej randce, wcześniej wspomniany facet wypisuje do dziewczyny dniami i nocami, pisze o swoim uczuciu oraz chce umówić się już na kolejne spotkanie. Dziewczyna widzi desperację tego osobnika oraz wykreślają go z listy potencjalnych partnerów do związku.
Prosta zależność. Facet pokazuje swoim zachowaniem desperację, a kobieta wobec tego go wykreśla.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Ty możesz kupić jej te nieszczęsne kwiaty i nie musisz faktycznie być zdesperowany. Niemniej jednak, kobieta bazując na swoim doświadczeniu, może automatycznie uznać Cię za desperata – bez względu na to czy faktycznie nim jesteś. Pierwsze wrażenie robi ogromną robotę i niekiedy może zadziałać na naszą niekorzyść.
Zbyt duża inwestycja na sam początek
Na sam koniec chciałbym zwrócić Ci uwagę na bardzo ważny aspekt relacji damsko-męskich:
Pierwsza randka może być Twoją pierwszą i ostatnią randką z dziewczyną!
Bardzo często tak właśnie jest:
Spodobała Ci się dziewczyna, więc zapraszasz ją na randkę. Jednak po pierwszej randce, wszelkie jej zalety zamieniają się w negatywy i nabierasz do niej niechęci. Przestajesz zatem się z nią spotykać. To samo może dotyczyć drugiej strony. Dziewczyna też może zrezygnować z Ciebie!
Tak też bardzo często się dzieje – pierwsza randka staje się jednocześnie Waszą ostatnią. Skoro tak, to poleciłbym Ci abyś nie inwestował w pierszą randkę dużych kwot pieniężnych. Po co inwestować w relację, która jest niepewna?
Pierwsza randka w drogiej restauracji/kinie czy też kupowanie kwiatów to niepotrzebny koszt! Jeżeli nie masz co robić pieniędzmi, to proponuje Ci abyś wydał je w innym celu. Kwiaty na pierwsze spotkanie to wyrzucenie pieniędzy w błoto!
Co robić podczas pierwszej randki?
Dobrze już wiesz czego nie robić! Kwiaty na pierwsze spotkanie to zły pomysł! Nie przychodź z nimi na pierwszą randkę.
Zamiast tego, zainteresuj dziewczynę swoim magnetycznym charakterem oraz ciekawą osobowością. To Ty masz być głównym daniem pierwszego spotkania, a nie kwiaty czy inne prezenty.
Potrzebujesz porządnej dawki wiedzy na temat podrywu, randek, kobiet i relacji damsko-męskich? Zapoznaj się z moim e-bookiem, który poprowadzi Cię za rękę przez cały proces zdobywania kobiety do romantycznego związku!
I tak kwiatka kupię. Nie obchodzi mnie ten wpis, bardzo subiektywny. Nie jestem żadnym miłym chłopaczkiem, kupię jedną różę na spotkanie. Róża to nie będzie jakiś przypływ olbrzymiej adoracji. Po prostu chcę kupić kwiatka i kupię bo tak postanowiłem. Jedyne co mi dał ten wpis to negatywne emocje, ale cóż.
Dobrze, jeżeli aż tak Cię nosi, to proszę bardzo – kup tę róźę. Pamiętaj jednak, że samo zadeklarowanie „nie jestem miłym chłopaczkiem” nie wystarczy w kontekście Twojego zachowania i odbioru tego zachowania przez kobietę. Twoje czyny mówią o Tobie, a nie Twoje słowa – dobrze abyś o tym wiedział.
Boże co za bzdury nie wszystkie dziewczyny takie są większość raczej woli żeby był kwiatek – nie bukiet 100000 róż ale nawet mały kwiatek . Masakra żeby takie rzeczy wypisywać
Michale, tu nawet nie chodzi o to czy kobiety lubią kwiaty czy też nie. Pytanie brzmi jednak – czy powinno się kupować kwiaty na pierwsze spotkanie? Odpowiedź jest bardzo prosta – NIE!
10 zł za różę to taka inwestycja?
Raczej nie chciałabym być z takim tanim facetem. Myślę, że kwestia kwiatów nie jest kluczowa. Jak facet przyjdzie bez kwiatów i będzie próbował zgrywać 'maczo’ to ten brak kwiatów niczego nie zmieni, zmieniłaby psychoterapia i praca nad pewnością siebie. A jeśli mężczyzna jest ok to kwiaty będą dodatkowym plusem. Skoro mówimy o inwestycji, może kobiety powinny przychodzić na spotkanie bez makijażu (kosmetyki są bardzo drogie) i bez użycia perfum, bo jak było wspomniane 'szkoda inwestować’ :).
Sama przyznałaś, że kwestia kwiatów nie jest kluczowa. Nie chodzi tutaj o wartość kwiatka. Chodzi tutaj właśnie o gest. Obgarowywanie kobiety na pierwszym spotkaniu kwiatami stawia mężczyznę w pozycji osoby, która chce wkupić się w łaski dziewczyny, a o to przecież nie chodzi. Idziesz na randkę z dziewczyną, płacisz za nią i po prostu rozmawiacie ze sobą jak dwie równe sobie osoby. Bez żadnych prezentów czy kwiatów. Upominki są fajne w związku – nie na pierwszym spotkaniu.
Przecież wystarczy spytać dziewczynę czy, i co chce dostać i problem rozwiązany.